na mnie brat wyzywa się psychicznie, co odbija się na moim zdrowiu[a raczej jego braku] psychicznym i fizycznym... wtajemniczeni wiedzą o co chodzi
ile ja bym dała, zeby mnie uderzył...
hmmmmmmm..
sczzerze ci współczuję...
ale nie wyobrażam sobie tego!
czy mogła byś to przybliżyc?
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach